wtorek, 19 lipca 2011

Właśnie rozmawiałam z Panią Wiolettą  :)  Martynka jest zachwycona siostrzyczką - spełniło się jej marzenie. Mała Lenka urodziła się zdrowa . Teraz rodzice czekają na wiadomość z banku, aby dowiedzieć się ile udało się zdobyć krwi. 

czwartek, 7 lipca 2011

Kochani Martynka jest teraz w domu bo ma przerwę od chemii gdyż się uczuliła, wracają na oddział w poniedziałek. Kolejne chemie ma rozpisane do końca wakacji a później dopiero będą robić jej wszystkie badania - te które miała na początku leczenia - wtedy będzie wiadomo czy coś jest lepiej - wierzę że tak będzie  :)

Martynka jest bardzo zadowolona ponieważ ma już wymarzoną altankę , niestety jeszcze nie miała okazji się w niej pobawić gdyż pogoda bardzo niesprzyjająca (nie licząc dnia dzisiejszego ). Wielkie podziękowania dla Fundacji i sponsorów  :)

czwartek, 30 czerwca 2011

W poniedziałek Martynka miała punkcję- długo czekaliśmy na remisję szpiku i doczekaliśmy się :)

Martynka czuje się dobrze, od poniedziałku zaczyna kolejny etap chemioterapii. Będzie teraz dostawać chemię trzy dni w tygodniu przez cztery tygodnie  :(

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Wiadomość od mamy Martynki:

Martynka ma wypis do 27.06, jeszcze tydzień w domku. W poniedziałek ważny dzień ponieważ ma mieć punkcje z bioderka.

niedziela, 12 czerwca 2011

Wiadomość od mamy Martynki:

Witam. Jesteśmy w domu w komplecie, Martynka teraz nie może się doczekać narodzin dzidziusia pozdrawiamy Wiola Sławek i Martynka

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Pomóżmy Martynce...

Moi Drodzy Stan Martynki i jej leczenie nie ulega zmian .... idzie to wszystko według wcześniejszego programu
Rozmawiałam dzisiaj z Panią Wiolą (tutaj proszę o wyrozumienie - mama Martynki jest w ostatnim trymestrze ciąży, źle się czuje i nie jest jej naprawdę łatwo ....)
Martynce na dzień dzisiejszy i na dalsze leczenie jest potrzebna pomoc finansowa  - z 1 % podatku nie doszły jeszcze pieniądze a Mała potrzebuje ich pilnie na między innymi: leki przeciwgrzybiczne, środki codziennego użytku typu kosmetyki do pielęgnacji wejścia ogólnego itd. Oczywiście pobyt w szpitalu jest bezpłatny ale gdy Martynka jest na przepustce to rodzice otrzymują receptę na leki które muszą wykupić sami ... sytuacja o tyle jest trudna że teraz z nią przebywa tato gdyż mama nie zawsze może jej towarzyszyć ze względu na ciąże - wiem ze ciąża to cudowny okres ale jak większość z nas pamięta ostatnie tygodnie bywają ciężkie ....
Rodzice Martynki mają masę faktur a konto świeci pustkami... nie raz ludzie już wykazali się wielkim sercem i wierzę ze w przypadku tej rodziny będzie tak samo - pamiętajmy ze zaczynamy od zera gdyż konto Martynki jest puste , jedyne co udało się to spełnić jej życzenie (Fundacja Mam Marzenie )

niedziela, 29 maja 2011